Któregoś razu, leżąc na słowińskiej plaży i patrząc na niebieskie niebo i chmury typu cumulus w kolorze białym, wpadłem na pomysł, że odwiedzę z aparatem wszystkie polskie parki narodowe. A było to 12 lat temu… 🙂
Prawdę mówiąc, nie zastanawiałem się wtedy nad ogromem pracy, czasu, kosztów czy poświęcenia. Pojawiła się idea, którą trzeba zrealizować i tyle.
Jak się później okazało, zadanie nie było łatwe…
Momentami miałem chwile zwątpienia, gdy przez dłuższy czas było załamanie pogody, gdy trafiałem na nie do końca atrakcyjną porę roku dla danego regionu lub kiedy obszar do fotografowania był bardzo rozległy, a najciekawsze miejsca wymagały wielogodzinnych wspinaczek pod górę z plecakiem wyładowanym sprzętem. Zdarzało się, że nie było czasu na posiłki lub trzeba było spać w deszczu pod gołym niebem.
Jednak odkrywanie tych wszystkich miejsc, uznanych za najbardziej wartościowe przyrodniczo czy kulturowo w naszym kraju, to jednak niesamowita przygoda.
Wiosenny zapach czosnku niedźwiedziego, powalający i mieszający w głowie, ukryte głęboko w lesie małe dystroficzne jeziorka oraz mgliste poranki i smugi światła wyłaniające się zza ogromnych drzew. Szeroko rozlane wody po polach i łąkach, zachody słońca nad wielkimi rozlewiskami i rybacy na drewnianych łódkach – pychówkach.
Latem – wydmy ciągnące się po horyzont, olbrzymie klify nad Bałtykiem, kamieniste plaże i kojący szum morza. Gęste dywany zielonych paproci, górskie potoki przeciskające się przez wąwozy i salamandry wysiadujące na kamieniach. Na połoninach złote trawy przepalone słońcem, poranne inwersje oraz morze chmur tuż pod nogami na szczytach gór.
Zapach jesiennego lasu, oszałamiające kolory drzew odbijające się w wartkich rzekach, zagubione, samotne kapliczki, jedyne pozostałości po dawnych osadach czy stare, drewniane chaty ukryte na skrajach piaszczystych dróg trwające na przekór czasu.
Siarczysty mróz i wielkie stada żubrów, nad którymi w blasku wschodzącego słońca unosi się para z ich oddechów. Niczym z bajki – zawiane i oblepione śniegiem drzewa, potoki skrzące od lodowych form, zaś nocą widok na odległe góry przykryte płaszczem rozgwieżdżonego nieba – niezwykłe obrazy na zawsze zapadające w pamięć.
To wszystko i jeszcze dużo, dużo więcej można przeżyć i zobaczyć właśnie w naszych parkach narodowych.
Czy projekt uważam za skończony?
Nie, w żadnym razie 🙂
Prezentowane na tej stronie galerie wymagają jeszcze wiele, wiele pracy, a wyprawy do polskich parków to sama przyjemność 🙂
Cały czas czekam także na zmianę przepisów i na dzień, w którym powstaną nowe parki narodowe w naszym kraju. Planowane są trzy – Mazurski, Jurajski oraz Turnicki Park Narodowy.
Zaglądajcie więc regularnie na stronę, w poszukiwaniu nowych zdjęć z polskich parków narodowych i nie tylko 🙂
A dzisiaj zapraszam do 23-ciej galerii, tym razem z Karkonoskiego Parku Narodowego.